Kości prehistorycznego zwierzęcia na stacjach metra

Tuż przed Wielkanocą, na budowie północno-wschodniego odcinka linii metra M2 natrafiono na szczątki zwierzęcia. Pochodzący sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat kawałek żuchwy należał prawdopodobnie do słonia leśnego. Kość trafiła do badań w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie.

W czasie prac na poziomie -2 przyszłej stacji C19 Zacisze, wykonawca natrafił na około 40-centymetrowy fragment kości.
– Prawdopodobnie jest to młody osobnik słonia leśnego sprzed 20 tys. lat. Jednak dokładnie będziemy mogli to określić po badaniach laboratoryjnych – mówi dr Wojciech Borkowski wicedyrektor Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, które prowadzi nadzór nad rozbudową linii M2.

Na kości zachował się ząb trzonowy, być może uda się więc ustalić, czym zwierzę się żywiło.
Podobnie cenne znalezisko odkryto również podczas budowy stacji Płocka. Wówczas odkopano kilka kości, należących do prehistorycznej samicy słonia leśnego. Kopię wykopanych fragmentów szkieletu można oglądać w gablocie na antresoli nowo otwartej stacji.

Jest to najstarsze jak do tej pory odkrycie archeologiczne na budowie linii M2 i zostało dobrze upamiętnione. W pobliżu miejsca odkrycia kości, na ścianie antresoli stacji Płocka, znajduje się pamiątkowa tablica, a w podłodze umieszczono przeszkloną gablotę. To właśnie tam, we wtorek, 31 marca, dr Wojciech Borkowski, zastępca dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie złożył model znalezionej kości stawu biodrowego. Od teraz wartościowe znalezisko będą mogli oglądać także mieszkańcy, korzystający z podziemnej kolei. Do sierpnia w gablocie pojawią się kolejne modele fragmentów odnalezionego szkieletu. Prehistorycznego ssaka upamiętnia również mural na kamienicy przy ul. Skierniewickiej.

Samica słonia leśnego
28 listopada 2018 r. podczas budowy stacji Płocka znaleziono siedem dużych kości. Specjaliści z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie – po wstępnych oględzinach znaleziska – uznali, że są to fragmenty miednicy oraz kończyn ssaka kopalnego, który prawdopodobnie należał do rodziny słoniowatych. Odkryte szczątki leżały sześć metrów pod powierzchnią ziemi. Ich wiek wstępnie oszacowano na około 100-120 tysięcy lat.

Kości leżały w warstwie osadów organicznych, powstałych na dnie zbiornika wodnego – rynny żoliborsko-szczęśliwickiej. To wąskie jezioro, o szerokości około 300–750 m, które rozciągało się od Żoliborza, przez Wolę, aż do Okęcia. Istniało przede wszystkim w czasie interglacjału eemskiego (132–115 tys. lat temu), czyli cieplejszego okresu pomiędzy zlodowaceniem środkowopolskim a północnopolskim. Jego klimat można porównać z dzisiejszym.

Na podstawie analizy porównawczej kości oraz warunków, w których zalegały, archeolodzy uznali, że są to szczątki słonia leśnego (Palaeoloxodon antiquus). Ssaki te żyły na terenach Polski w czasach plejstocenu (zwanego często epoką lodowcową). Mierzyły nawet cztery i pół metra wzrostu i ważyły do siedmiu ton.

Wkrótce metrem na Wolę
Stacje Płocka, Młynów i Księcia Janusza przechodzą ostatnią fazę odbiorów. Posiadają już pozytywne opinie kontroli Państwowej Staży Pożarnej i Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Na stacjach zatrzymują się także pociągi, choć jeszcze bez pasażerów. Przejazdy prowadzone są w ramach szkolenia maszynistów. Ruch pociągów z pasażerami rozpocznie się po otrzymaniu pozwolenia na użytkowanie, które jest wydawane przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

Grzybu

Komentarze