Monitoring na bulwarach wiślanych

Monitoring na bulwarach wiślanych
fot. Wikipedia Commons/Dariusz Kowalczyk

Już niedługo bulwary wiślane będą pod stałą obserwacją policji. Miasto chce objąć monitoringiem cały teren bulwarów po śródmiejskiej stronie rzeki. Dlaczego? Miasto chce tym sposobem zniechęcić chuliganów do przychodzenia w te miejsca i ogólnie poprawić bezpieczeństwo osób tam przebywających.

Piwko „pod chmurką” pod okiem monitoringu – tak mają wyglądać bulwary wiślane. Kamery są już zainstalowane między mostem Gdańskim a Śląsko-Dąbrowskim.

Za picie „pod chmurką” rozdano już ponad 20 tysięcy mandatów!

– Monitoring będzie używany także przez system monitoringu miejskiego do rejestrowania wszystkich zdarzeń, które mogą być związane z bezpieczeństwem. Na bulwarze przebywa czasami nawet do 100 tysięcy ludzi. To powoduje, że przy tak potężnym ruchu osób może dochodzić do różnych zdarzeń – tłumaczy Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.

W najbliższym czasie kamery pojawią się na kolejnych odcinkach bulwarów. W wakacje monitoring zacznie działać na pewno między mostem Śląsko-Dąbrowskim i Świętokrzyskim. Pomysł ten niekoniecznie spodobał się warszawiakom i nawet to rozumiemy.

Grzybu

Komentarze