Próba samobójstwa w Polskim Busie.

Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 15 w autobusie relacji Warszawa-Lublin (wyjechał ze stolicy o godz. 13.45).

Chciała wyrwać kierownicę

– Ta pani chyba oszalała. Przez całą drogę stała, a kiedy wjechaliśmy na obwodnicę, podeszła do kierowcy i chciała wyrwać mu kierownicę. Tylko opanowanie i odwaga mężczyzny sprawiły, że nie doszło do tragedii – opowiada inna pasażerka.

Naoglądała się telewizji

Kierowca zdołał zahamować na poboczu. Na miejsce wezwano policję i pogotowie. Już po całym zdarzeniu ok. 30-letnia kobieta przyznała się, że próbowała popełnić samobójstwo.

Rzecznik garwolińskiej policji podkomisarz Rafał Sułecki poinformował, że sprawczyni napadu na kierowcę została przewieziona do szpitala powiatowego. W tej chwili znajduje się ona na izbie przyjęć.

Świadek ataku na kierowcę: – Być może kobieta nasłuchała się o katastrofie samolotu we francuskich Alpach i próbowała zrobić coś podobnego. Boję się myśleć, co by się stało, gdyby plan się powiódł. Kierowca przyznał później, że gdyby napastniczka zaatakowała go nożem, nie miałby żadnych szans na opanowanie sytuacji.

Autobus dojechał do Lublina z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem, po godz. 17.

Grzybu

Komentarze