Po roku nadal nie ma sali kinowej w miejscu Feminy

Po roku nadal nie ma sali kinowej w miejscu Feminy

Gdy żegnaliśmy Feminę, zapewniano nas, że nad sklepem postanie sala kinowa. Pomimo upływu roku pomieszczenia nadal stoją puste, a inwestor powoli wycofuje się z obietnic tłumacząc się ingerencja „osób trzecich”. Dodaje również że na miejscu powstanie ostatecznie sam sklep.

Wykonawca miał problem z warunkami zabudowy na taki projekt, bo dokument wydany przez urząd dzielnicy oprotestowali m.in. okoliczni mieszkańcy. Obawiali się przysłonięcia okien i utraty miejsc parkingowych. Skargi te zostały odrzucone wielokrotnie i można było wnieść o pozwolenie na budowę.

– 23 czerwca wpłynął do wydziału architektury i budownictwa wniosek o pozwolenie na budowę na przebudowę danego kina Femina. Projekt budowlany przewiduje przebudowę budynku na sklep i salę kinową – informuje Mateusz Dallali, rzecznik urzędu dzielnicy Śródmieście. Ale zaraz dodaje: – Zostało wydane postanowienie o uzupełnieniu wniosku i projektu budowlanego. Inwestor właśnie złożył wniosek o zawieszenie postępowania, bo uzupełnienie zajmie mu więcej czasu – dodaje.

Przedstawiciele firmy po raz kolejny przekonują, że chcą w dawnym kinie połączyć funkcje handlową i kulturalną. Ale teraz nie wykluczają już, że ostatecznie zdecydują się jedynie na dyskont. Co ważne, pozwolenie na budowę samego sklepu firma uzyskała już w lutym 2014 roku).

To jednak tylko rozważania teoretyczne. Pewne jest, że Femina wciąż stoi pusta, i wygląda na to, że szybko to się nie zmieni.

Grzybu

Komentarze