Spożywanie alkoholu nad Wisłą po nowelizacji ustawy

Plaża pod PKiN

W piątek, 9 marca, weszły w życie nowe przepisy dotyczące picia alkoholu w miejscach publicznych. Poza miejscami temu przeznaczonymi, nie można już spożywać nigdzie alkoholu. Nowe prawo zezwala też na ograniczenia jeśli chodzi o sprzedaż alkoholu.

Postaram się to wytłumaczyć najprościej jak potrafię, wiedząc, że temat budził mnóstwo kontrowersji i niejasności wśród odwiedzających lewy i prawy brzeg Wisły. Stare przepisy stanowiły, iż nie można spożywać alkoholu w konkretnych miejscach, np. na ulicy, placach i w parkach. Taki opis był nieprecyzyjny, głównie przez określenie co jest parkiem, a co ulicą. Np bulwary nad Wisłą były tematem spornym, ponieważ jedni twierdzili że nie można tam pić, drudzy natomiast że jest to dozwolone.

Zmiany w ustawie są prostsze do ogarnięcia, ale nie oznacza to, że sprzyjają wyjściom na piwko .pod chmurką’. Spożywanie alkoholu od tej pory będzie zakazane wszędzie, oprócz miejsc specjalnie do tego przeznaczonych oraz oznaczonych – w praktyce będzie wyglądało to tak, że jeśli zobaczysz tabliczkę 'Tu można spożywać alkohol’ to znaczy że jesteś we właściwym miejscu.

W świetle nowego prawa to lokalne samorządy będą decydować które miejsca będą nadawać się do bezstresowego relaksu. Z tego prawa zamierza skorzystać Warszawa, która chce wyłączyć spod zakazu picia alkoholu Bulwary Wiślane. Tym samym na chwile obecną sprzedaż oraz spożywanie alkoholu będzie zakazana na plaży przy moście Poniatowskim oraz dalej wzdłuż prawego brzegu Wisły.

Za łamanie nowych przepisów będą grozić trzy stopnie kary: zwykłe pouczenie, kara finansowa w wysokości 100zł oraz skierowanie sprawy do sądu, w przypadku braku opłaty za mandat w terminie do 7 dni.

Dodatkowy przywilej uzyskają samorządy w kwestii handlu alkoholem. Od tej pory to lokalne władze ustalają czy sprzedaż alkoholu pomiędzy 22 a 6 rano będzie dozwolona na terenie całego miasta, jednej dzielnicy, a nawet mogą te ograniczenia wprowadzić tylko na danym osiedlu. To od decyzji władz będzie również zależeć ilość punktów sprzedaży z podziałem na alkohol do 4,5% oraz mocniejszy, co w praktyce oznacza że lekki alkohol kupimy w większej liczbie miejsc, które niekoniecznie muszą być sklepami monopolowymi. Natomiast przeciętne piwo lub wódka będzie już wymagało od sprzedawcy innej koncesji. Tutaj widzę duże pole do popisu dla łapówkarzy.

Nowelizacja wprowadza też zmiany w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych. Zgodnie z nowymi przepisami, sprzedaż i podawanie alkoholu w czasie trwania imprezy masowej będą mogły być prowadzone wyłącznie przez podmioty posiadające jednorazowe zezwolenie.

Według danych Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych nadmiernie i szkodliwie alkohol pije ponad 3 mln Polaków, a z szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że spożycie alkoholu w Polsce będzie rosło.

Grzybu

Komentarze