37. Warszawskie Spotkania Teatralne

37. Warszawskie Spotkania Teatralne

Najciekawsze spektakle teatralne sezonu, dyskusje i spotkania z twórcami, a także przedstawienia dla najmłodszych widzów – 37. Warszawskie Spotkania Teatralne odbywać się będą od 30 marca do 11 kwietnia w stolicy.

O programie tegorocznej odsłony Warszawskich Spotkań Teatralnych (WST) opowiadali podczas czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie Tadeusz Słobodzianek, dyrektor Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy, a także kuratorzy poszczególnych sekcji teatralnej imprezy, Wojciech Majcherek, Krzysztof Domagalik i Joanna Rogacka.

Spektakle prezentowane będą na scenach Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy, a także Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana, Teatrze Powszechnym im. Zygmunta Hübnera i Nowym Teatrze.

Jak przyznał kurator WST Wojciech Majcherek, dobór festiwalowych przedstawień nie odbywał się według określonego klucza tematycznego. – Dobre spektakle tworzą dobre festiwale, nie ideologia kuratora – wyjaśnił.

Do największych atrakcji tegorocznych Spotkań zaliczył m.in. spektakl „Wyspa” wrocławskiego Teatru Pieśń Kozła w reż. Grzegorza Brala, „Ślub” Gombrowicza, zrealizowany w koprodukcji Teatru Współczesnego w Szczecinie i Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu w reż. Anny Augustynowicz, a także inną inscenizację Gombrowicza „Iwona. Księżniczka Burgunda” Grzegorza Jarzyny w koprodukcji moskiewskiego Theatre of Nations i TR Warszawa. – Cieszę się, że możemy kontynuować dobrą tradycję pokazywania prac naszych twórców, zrealizowanych poza granicami kraju – ocenił Majcherek.

– Nie może być Warszawskich Spotkań Teatralnych bez Teatru Starego im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie – powiedział kurator. Widzowie więc będą mogli zapoznać się z „Podopiecznymi” wg tekstu Elfriede Jelinek w reż. Pawła Miśkiewicza. – To trudne w odbiorze przedstawienie, nie tylko ze względu na swoją tematykę, dotykającą problemu uchodźców, czy też naszego stosunku do tragedii, jaka dotyka tych ludzi; hipokryzji naszej kultury. Jest to spektakl trudny także w swej formie – ocenił Majcherek.

Warszawska publiczność zobaczy także spektakle „Punkt Zero. Łaskawe” Teatru Provisorium z Lublina w reż. Janusza Opryńskiego, „Harper” Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach w reż. Grzegorza Wiśniewskiego, „Żony stanu, dziwki rewolucji, a może i uczone białogłowy” Wiktora Rubina i Teatru Polskiego im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy, „Wszystko o mojej matce” Teatru Łaźnia Nowa w Nowej Hucie w reż. Michała Borczucha, „Najgorszy człowiek na świecie” Anny Smolar, produkcji Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu i „Triumf woli” Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie autorstwa duetu Monika Strzępka i Paweł Demirski.

– Zdziwiłbym się gdyby ten spektakl nie spotkał się w Warszawie z entuzjastycznym przyjęciem. Strzępka i Demirski nie wytracają charakterystycznej dla siebie groteskowości, ale przesłanie jest bardzo pozytywne. Bohaterami są ludzie, których historie są prawdziwe, ludzie, którzy przełamali jakąś niemoc, dokonali czegoś ważnego w swoim życiu, dla siebie ale i dla otoczenia – wyjaśniał Majcherek.

O programie jednej z imprez towarzyszących – pokazach spektakli Teatru Telewizji – opowiedział kurator Krzysztof Domagalik. Tegoroczny przegląd odbywać się będzie pod hasłem „Panie Gieniu, zatańczymy?”, zaczerpniętym z „Tanga” Sławomira Mrożka. Tematem prezentowanych spektakli będzie relacja władzy i twórców.

– W finale „Tanga” padają dwie kwestie. Edek, który siłą zaprowadził porządek w rodzinie Stomilów, zwraca się do Eugeniusza, przedstawiciela tzw. „starej inteligencji” słowami „Panie Gieniu, zatańczymy sobie?”. To przedostatnia kwestia utworu, a ostatnią jest odpowiedź pana Eugeniusza, który zrazu oburzony mówi „Z panem?”, a po chwili ulegle dodaje „A wie pan, że nawet i zatańczę” – przypomniał Domagalik.

– Ten dialog to kwintesencja relacji między silną, tępą w jakimś stopniu władzą, a inteligentem. Ta propozycja nie do odrzucenia, to zaproszenie-groźba jest gorzka i ten finał jest gorzki. To będzie hasło przeglądu. Spektakle pochodzą z różnych okresów, dotyczą różnych formacji władzy. Mamy do czynienia z władzą absolutną, totalitarną w wydaniu stalinowskim czy nazistowskim, aż po władzę komunistyczną w PRL-owskim wydaniu. Tematem nie jest jednak to jak władza odnosi się do elity intelektualnej, ale również jak artysta wobec władzy może, czy powinien się zachować – podkreślił.

Podczas festiwalowych pokazów zaprezentowane zostaną m.in. takie dzieła jak „Powidoki” i „Molier, czyli zmowa świętoszków” w reż. Macieja Wojtyszki, „Tango” Sławomira Mrożka w reżyserii Macieja Englerta czy „Stalin” Kazimierza Kutza.

W ramach WST zaplanowano także program dla najmłodszych widzów pt. Małe Spotkania Teatralne. Joanna Rogacka, odpowiedzialna za program sekcji, powiedziała, że: „zaproszone widowiska to przeważnie współczesne bajki polskie lub przeniesione na scenę utwory autorów obcych, adresowane do publiczności od 3 do 15 lat”.

– Treści spektakli korespondują ze zjawiskami życia zbiorowego dzisiejszego świata, w którym egzystują nasze dzieci. To przedstawienia, które podejmują poważne tematy. Te małe dzieła sztuki scenicznej często zawierają w sobie drogowskazy, jak radzić sobie z trudnymi emocjami, jak poznawać świat i jak sprawić, by stał się lepszy – bez lęku, agresji, wykluczenia i uprzedzeń – podkreśliła Rogacka.

Przewidziano także spotkania z twórcami, prowadzone przez krytyków teatralnych. Szczegółowy program 37. Warszawskich Spotkań Teatralnych dostępny jest na stronie internetowej www.warszawskie.org

Grzybu

Komentarze